NAJPIERW NAPISZ KOŁO, A POTEM IDŹ NA WYKŁAD

Paulina

Wg mnie ton maila który został wysłany do Działu Planowania był niewłaściwy, jak również starosta powinien poinformować grupę przed wysłaniem a nawet przesłać nam propozycje maila którego ma zamiar wysłać gdziekolwiek w naszym imieniu. Szczerze uważam że kolokwium nie było bardzo trudne i należało się po prostu przygotować solidnie, bo było to do zdania. Nie uważam że po wykładach wszyscy w 100% ogarnęliby materiał i nie byłoby potrzeby zaglądania do notatek czy podręcznika. Nie wiem jak Wy na to patrzycie ale ja przyznaje że kolo zawaliłam ze swojej winy, fakt na wykładach dużo tłumaczy ale jeśli ktoś się przyłoży pożądnie w domu to jest w stanie zaliczyć kolokwium chociaż na 3.
A teraz pozostaje nam jedynie jakoś "podchlebić" Baszyńskiemu co wydaje mi się nierealne, bo ewidentnie jest na nas baaaaaaardzo zły (nie używając wulgaryzmów).

Maciej

Teraz niema co narzekać tego już się nie odkręci chociaż może zbyt pochopnie tego maile się wysłało ale Mirek chciał tez dobrze na pewno nie miał zamiaru nic zepsuć ani nam zaszkodzić. Trzeba to zrozumieć niektórych rzeczy nie da się przewidzec teraz będzie trzeba przepękac i zdać materiał z całości.

kasia1547

Moim zdaniem... on sie wkurzył ze wysłałeś to do dziekana, najpierw trzeba było z nim pogadać, bo może sie mścic

Mirosław Osiński

Kochani, nigdy nie działałem umyślnie na niekorzyść grupy. Zawsze działałem na korzyć i nadal będę pomagał grupie w jaki tylko sposób będe mógł pomóc. Tym razem trochę się pospieszyłem z meilem. Jest mi głupio z tego powodu, dlatego też przepraszam Was wszystkich i każdego z osobna za ten błąd. Przy okazji kolejnego podobnego wydarzenia skonsultuję to z Wami na forum. Czytałem dziś pytanie jakie mieliśmy na kole i wiecie, nadal nie wiem jak je rozwiązać. Mikra była dużo prostsza.

mała mi :)

No to mamy przeje**** Sad

Ja uważam, że takie rzeczy sie uzgadnia z całą grupą, a nie że dwie, trzy osoby powiedziały że im się coś nie podoba i od razu pismo do dziekanatu. Mirku z tego co ja wiem dr Baszyński wspaniale żyje z naszym dziekanem. Więc nie ma szans na jakikolwiek ruch dziekana przeciw Baszyńskiemu.

Po 2
Dla mnie to pismo jest trochę nie fair!!! 2 osoby zaliczyły koło. Dr Baszyński się zlitował i nam dał 2 szanse napisania kolokwium powiedział jeszcze że napewno nie będzie takich zadań jak były bo nam nie leżą.
A my z wdzięczności napisaliśmy skargę! no zajebista sprawa jak nic.

Po 3 Jak by się słuchało na wykładach to Baszyński sam powiedział, że "Jak pewnie Państwo zauważyli mamy lukę i spotykamy się dopiero w czerwcu ponieważ poprosiłem dziekana taki plan i o urlop. Dlatego materiał realizujemy teraz a później spotykamy się dopiero w czerwcu."